Trudna sytuacja oleśnickiego szpitala. Władze powiatu i dyrektor skutecznie interweniują.

Powiatowy Zespół Szpitali z siedzibą w Oleśnicy zmierza się z trudną sytuacją finansową. Władze chcą planu naprawczego od dyrekcji i wyruszają z interwencją do ministerstwa zdrowia.

Protokoły z posiedzeń Zarządu Powiatu Oleśnickiego pozwalają twierdzić, że w ostatnim czasie zaczyna się pogarszać sytuacja finansowa Powiatowego Zespołu Szpitali z siedzibą w Oleśnicy. Jest to spowodowane wieloma czynnikami niezależnymi od władz placówki. Temat pojawił się nawet podczas niedawnej sesji rady powiatu.

Wicestarosta Stanisław Stępień przyznał, że sytuacja jednostki jest gorsza niż w całym 2021 rok, ale nie mógł podać danych z uwagi na fakt, że 2022 rok nie został jeszcze formalnie zamknięty, a dane są analizowane przez rewidenta, co powinno zakończyć się z końcem lutego.

Inflacja, podwyżki wynagrodzeń i rat kredytu

- Mogę powiedzieć, powtórzyć jedynie, że sytuacja szpitali powiatowych ogólnie w Polsce jest gorsza niż rok wcześniej - przyznał S. Stępień. Wymienił kilka czynników, które wpływają na taki stan rzeczy - między innymi inflację, wzrost wynagrodzeń personelu od 1 lipca oraz rosnące koszty kredytu i odsetek od niego.

Jak przytoczył, odnotowano o ponad 2 mln zł więcej kosztów tego ostatniego w zeszłym roku. - Jedna rata wynosi 125 tysięcy, a wynosiła 14 tysięcy w roku 2021 roku - przytaczał wicestarosta.

Duży spadek liczby porodów

Kolejnym problemem jest malejąca liczba porodów. - Było około pięćset porodów mniej w 2022 roku niż w 2021 roku i to też wpływa na mniejsze wpływy. To są nielimitowane świadczenia - poinformował Stanisław Stępień.

Zarząd poprosił dyrektora PZS Przemysława Magierę o szczegółowe wyjaśnienia i czynione są starania, aby w tym roku zawiesić raty kredytu. - Tutaj jest konieczne przygotowanie działań naprawczych dla banku. Jako starostowie na piśmie zobowiązaliśmy dyrektora do przedłożenia działań oszczędnościowych i analizę zatrudnienia. Dyrektor ma szukać oszczędności na każdym polu - wyjawił samorządowiec.

Będzie interwencja w ministerstwie zdrowia!

Natomiast wspólnie ze starostą Sławomirem Kapicą i dyrektorem szpitala, Przemysławem Magierą zostanie zorganizowany wyjazd do Warszawy w celu spotkania z ministrem lub wiceministrem zdrowia.

- Będziemy chcieli wiedzieć, czy jest szansa dla naszego szpitala do zdobycia programu pilotażowego, który miał szpital w Miliczu. Jeśli będą możliwości, to będą jakieś dodatkowe środki na remont szpitala, na przykład oddziału pediatrycznego - dodał.

Szpital nie zostanie zamknięty!

Według Stanisława Stępnia, nie ma mowy o ewentualności zamknięcia lecznicy.

 - Nie może dojść do zamknięcia szpitala w Oleśnicy. Jest gorsza sytuacja finansowa niż była, ale jest to wręcz niemożliwe, aby doszło do nieszczęścia, czyli zamknięcia szpitala czy jakichkolwiek oddziałów. Państwo widzicie, że wszystkie oddziały funkcjonują i nie ma zagrożenia. W niektórych powiatach oddziały są likwidowane, u nas to nie ma miejsca - podsumował wicestarosta.

 

red./