Nadzieję, pielęgnuj jak zborze na polu,
jak ziarno dojrzałe, co chleb dać Ci może,
pragnienie, wypiekaj w glinianym piecu
gorącym sercem, podążaj do celu
Nadzieja jak zawsze potrzebna jest w życiu,
często zmęczona, gdy droga zbyt kręta
krwawi samotnie, wśród tłumu ludzi,
krzyczy ratunku, lecz nikt jej nie słyszy
Gdy pomoc nadejdzie to słuch też powróci
wskrzesi pragnienia i serce podleczy
teraz już barwne życie, nadziei się zacznie
wejdzie na scenę i spektakl odegra