Od ponad dekady powiat oleśnicki jest właścicielem samolotu myśliwsko-bojowego Su-22. Samolot przyznany został nieodpłatnie. Jakie będą jego dalsze losy?
21 grudnia 2012 roku ówczesne władze powiatu oleśnickiego wystąpiły z wnioskiem do Ministerstwa Obrony Narodowej o nieodpłatne przekazanie sprzętu wojskowego, który mógłby się przydać na reaktywowanym lotnisku w Oleśnicy.
W marcu 2013 minister obrony przekazał powiatowi m.in. samolot Su-22 z silnikiem odrzutowym. Jak wiadomo, z lotniskowych planów nic nie wyszło. - Lampy znajdowały się w jednostce wojskowej w Mirosławcu, pozostały sprzęt w byłej jednostce wojskowej w Świdninie. Cała wartość mienia w 2013 r. wynosiła 90 tys. zł - informowało starostwo.
- O posiadaniu tego wysłużonego już sprzętu dowiedzieliśmy się przypadkowo - przyznał w 2019 roku ówczesny starosta Jan Dżugaj i dodał, że sprzęt nigdy nie został protokolarnie przyjęty przez powiat.
Pierwotnie samorząd postanowił wystąpić z wnioskiem do MON o anulowanie decyzji z 2013 roku. Jednak po pandemii COVID-19 nadeszło pismo z wojska. Sprzęt ma zostać przekazany stowarzyszeniu Olsensium.
- Ostatnio otrzymaliśmy z jednostki wojskowej w Świdninie pismo w sprawie przekazania nam tego samolotu, zabrania go z ich bazy z powodu mającego się odbyć kapitalnego remontu. Tym samolotem zainteresowane jest stowarzyszenie Olsensium, które chce nieodpłatnie go przejąć w celu udostępniania mieszkańcom. Zamierzają też pokryć koszty transportu - informuje wicestarosta Stanisław Stępień. Przenosiny mają odbywać się w porozumieniu z Zarządem Dróg Powiatowych w Oleśnicy.
- Obecnie samolot nie nadaje się do latania. Znajduje się w bazie i jest unieruchomiony. Koszty jego naprawy, remontu oraz konserwacji byłyby bardzo duże - podkreśla.
Możliwe, że samolot Su-22 stanie się lokalną atrakcją turystyczną. Miejsce jego ekspozycji nie jest jeszcze znane.
red./
źródło: mojaolesnica.pl/