Robert Wilkowiecki drugi w Ironman Texas. Walka o wygraną do samego końca

Robert "Wilku" Wilkowiecki to mieszkaniec Chełstówka w gminie Twardogóra. Triathlonista może pochwalić się kolejnym sukcesem, tym razem z Teksasu w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Znakomity wynik oznacza dla niego awans na mistrzostwa świata.

Ależ emocji było podczas wyścigu Ironman Texas. Robert Wilkowiecki od początku znajdował się w czołówce. Ostatecznie do wygranej zabrakło kilkunastu sekund.

Rywalizacja zawodników oraz zawodniczek PRO w mistrzostwach Ameryki zapowiadała się ciekawie. Wśród Pań do faworytek zaliczane były m.in.: Kat Matthews, czy Jocelyn McCauley. W wyścigu prosów o zwycięstwo mieli powalczyć m.in.: Joe Skipper, Matthew Hanson, czy Bart Aernouts

Podobnie jak rok temu, na starcie zameldował się m.in.: Robert Wilkowiecki.

Fajnie wracać do miejsca, w którym ludzie kojarzą Cię ze startu w poprzednim roku i witają z ogromnym uśmiechem, życząc powodzenia – pisał Robert Wilkowiecki w mediach społecznościowych.

- Drugie miejsce Mistrzostw Ameryki IM Texas. 7h 45min ścigania, a tak to wyglądało na ostatnich kilkuset metrach . Mam nadzieję, że podobało Wam się widowisko. Dla mnie było to ciekawe doznanie. Nie martwcie się, to były tylko skurcze. Dziękuję za kibicowanie i całemu mojemu zespołowi za wsparcie! Wielkie gratulacje dla Ironmanowych sprinterów Rudy von Berg Triathlete i Matthew Marquardt! - napisał Wilkowiecki na Facebooku.

Po rozpoczęciu ostatniego etapu wyścigu Polak tracił do Amerykanina ponad 20 sekund, ale nad kolejnymi zawodnikami miał ponad dwie minuty przewagi, więc mógł atakować pierwszą pozycję. Ostatecznie to Rodolphe Von Berg jednak zwyciężył, wbiegając na metę, z wynikiem 7:44:51. Wyprzedził Roberta Wilkowieckiego o 12 sekund. Trzeci był Matthew Marquardt (7:45:12).

 

red./

źródło: triathlonlife.pl/; FB/Robert Wilkowiecki/