Oleśniczanin Kamil Mąkosa prosi o wsparcie leczenia w walce z glejakiem mózgu.
A tak oto Kamil opisuje swoją walkę z rakiem i prosi o pomoc i wsparcie finansowe:
"Witam,
Mam na imię Kamil, mam 27 lat i jestem młodym, ambitnym facetem. Od dziecka interesowałem się sportem a także matematyką oraz programowaniem. Sport był nieodzowną częścią mojego życia. Z racji tego, że mój Tato specjalizował się w sztukach walki - postawiłem na boks i trenowałem amatorsko od małego.
Życie toczyło się normalnie i nic nie zapowiadało tego, co się stało w rocznicę wybuchu stanu wojennego.
13 grudnia 2019 roku był dniem przełomowym. Tego dnia straciłem świadomość. Pamiętam tylko, że klęczałem i próbowałem cokolwiek powiedzieć, ale nie umiałem. Obudziłem się 3 dni później w szpitalu. Wiele dni zniecierpliwienia oraz szeregu koniecznych badań. 20.01.2020 roku zapadł wyrok - glejak mózgu w IV stadium. Umiłowałem boks, ale ten cios był ponad moje siły. Załamanie, depresja, próba poddania się. Gdyby nie mój Tata - prawdopodobnie nie pisałbym teraz do Was. To On namówił mnie do dalszej walki, którą podjąłem.
Na ten moment mam za sobą 3 operacje oraz kilka chemioterapii. Każda kolejna jest bardziej wyniszczająca, ale w dalszym ciągu zależy mi na tym, by pokonać mojego wroga, którym w 2019 roku stał się guz. Na domiar złego 21.03.2021r. z powodu Covid-19 zmarł mój Ojciec. Nie będę ukrywał - ja, dość sporych rozmiarów chłop - płakałem, bo nie mogłem się z tym pogodzić. Życie wielokrotnie w ostatnim czasie dawało mi się we znaki.
Piszę do Was, ponieważ potrzebuję materialnego wsparcia w dalszym leczeniu. Jestem na rencie, a moja Mama, która mnie wspiera - pracując na 2 etatach musi też utrzymać moje rodzeństwo, które też się jeszcze uczy. Nie raz i nie dwa razy próbowałem zająć się czymś. Ot choćby programowaniem, ale niestety każdorazowa próba kończyła się tak samo - pogorszeniem się mojego zdrowia. Nie byłem w stanie skupić się na jakichkolwiek działaniach, ponieważ moją głowę przeszywał ból, który był nie do zniesienia.
Potrzebuję pieniędzy na leki i suplementy, które pomogą mi w dalszej walce. Będę ogromnie wdzięczny za każdą Waszą wpłatę na konto.
Pozdrawiam,
Kamil Mąkosa"