Wczoraj kierowcy mogli pojechać nowym rondem przy ul. Dobroszyckiej. Okazuje się jednak, że wiele do życzenia pozostawia organizacja ruchu w obrębie ronda i samej ulicy Dobroszyckiej.
Drogowcy na długo przed otwarciem ronda informowali, że rondo umożliwi wjazd i wyjazd z Oleśnicy, a także z ulicy Dobroszyckiej (na Dobroszycką z ronda wjechać nadal nie można, o czym kierowców informowano, red.). Nie było mowy, że nie będzie możliwy wjazd na rondo od strony ul. Wrocławskiej. Tymczasem kierowcy informują, że tak właśnie jest. Narzekają też na ogólnie złą organizację ruchu i oznakowanie.
– Spoko, ale organizacja ruchu na dobroszyckiej to porażka, dzisiaj rano nie wiedziałem, że można skorzystać z ronda, więc jechałem tak jak co dzień ulicą Dobroszycką. Na całym odcinku zwężenie ulicy z prawej strony, z naprzeciwka jadą auta, nie wiadomo, o co chodzi, żadnych znaków, nie wiadomo kto ma pierwszeństwo. Na ulicy Północnej zakaz ruchu, ludzie normalnie jadą – napisał pan Dawid.
– Super. Tylko oznakowanie do kitu. Dużo osób jedzie objazdem i o zamkniętej drodze dowiaduje się przed znakiem, który jest postawiony dopiero przed Dobroszycką – dodaje pani Małgorzata.
Najnowszą informację dodaje pan Sebastian:
– Dziś już wtorek i zgodnie z prawem z ulicy wrocławskiej nadal nie można pojechać w ulicę dobroszycką. Znaki Zakazu skrętu nadal stoją – napisał na naszym portalu.
Uwagi kierowców wysyłamy do inwestora, czyli Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu.
red./
źródło: OI