29 listopada 1860 roku w 30. rocznicę wybuchu powstania listopadowego po raz pierwszy wykonano poprawioną przez Antoniego Goreckiego wersję pieśni „Boże, coś Polskę”. Odbyło się to w trakcie manifestacji patriotycznej przed kościołem karmelitów w Warszawie.
W 1816 roku na zamówienie wielkiego księcia Konstantego powstała wzorowana na angielskim hymnie „God save the King” pieśń na cześć króla Królestwa Polskiego, cara Aleksandra I. Autorem słów był Alojzy Feliński, muzykę napisał Jan Nepomucen Piotr Kaszewski.
Przewrotni Polacy w pieśni hołdującej zaborcy podczas śpiewania zamieniali wers „Naszego króla zachowaj nam Panie!” na „Naszą ojczyznę racz nam wrócić, Panie”. Z uproszczoną i upodobnioną do pieśni religijnej „Bądź pozdrowiona, Panienko Maryja” melodią pieśń stała się popularna w środowiskach konspiracyjnych. Po powstaniu listopadowym za jej pomocą manifestowano uczucia patriotyczne.
Poeta i powstaniec listopadowy Antoni Gorecki dodał do pieśni dwie zwrotki. Anonimowi autorzy dołączali kolejne zwrotki, w 1860 roku było ich już jedenaście. W 30. rocznicę wybuchu powstania listopadowego w kościele oo. karmelitów na Lesznie w Warszawie po raz pierwszy wykonano wersję poprawioną przez Antoniego Goreckiego.
W 1862 roku w zaborze rosyjskim utwór „Boże, coś Polskę” oficjalnie stał się utworem zakazanym. Pieśń towarzyszyła powstańcom styczniowym, powstała nawet nowa nazwa – „Marsylianka 1863 roku”.
Po odzyskaniu niepodległości pieśń stała się poważną propozycją na hymn państwowy, ostatecznie jednak wybrano „Mazurek Dąbrowskiego”. Śpiewano wtedy słowa „Ojczyznę wolną pobłogosław Panie”. W czasie okupacji hitlerowskiej powrócono do zwrotu „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
red.
źródło: ckziumragowo.pl/, ilustracja Biblioteka Narodowa