
Ciekawostki historyczne: 27 stycznia przypada 77. rocznica wyzwolenia Auschwitz.
By red. 1 rok ago27 stycznia 1945 r. obóz Auschwitz-Birkenau został wyzwolony przez żołnierzy sowieckiej 60. Armii 1. Frontu Ukraińskiego. Dla uczczenia pamięci żydowskich ofiar zamordowanych w czasie II wojny światowej przez niemieckich nazistów, w listopadzie 2005 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło uchwałę o ustanowieniu Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Jest on obchodzony w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.
W obawie przez ofensywą wojsk sowieckich w drugiej połowie 1944 r. Niemcy rozpoczęli przygotowania do likwidacji obozów koncentracyjnych i zagłady. Od sierpnia 1944 r. do stycznia 1945 r. z terenu KL Auschwitz-Birkenau ewakuowano około 65 tys. więźniów i więźniarek, których zatrudniano w III Rzeszy w zakładach przemysłowych. Jesienią 1944 r. zgładzono też część więźniów zmuszanych do obsługi komór gazowych i krematoriów, czyli członków tzw. Sonderkommando. Ponadto zaczęto stopniowo zacierać ślady popełnionych zbrodni, m.in. zniszczono krematoria, kartoteki zamordowanych, czy imienne wykazy Żydów deportowanych do Auschwitz.
Brama byłego obozu Auschwitz II-Birkenau. Fot. PAP/A. Grygiel
Od 17 do 21 stycznia 1945 r. wyprowadzono z obozu ok. 56 tys. więźniów w kolumnach ewakuacyjnych, które po wojnie nazwano Marszami Śmierci. Ocenia się, że w trakcie całej akcji zginęło co najmniej 9000 więźniów KL Auschwitz. Tysiące więźniów zmarło na skutek wycieńczenia i mrozu. Ponadto mordowano tych, którzy podczas marszu próbowali zbiec, oraz tych, którzy z powodu osłabienia pozostawali w tyle.
Po ponad czterech latach funkcjonowania, obóz został wyzwolony przez żołnierzy 60. Armii Pierwszego Frontu Ukraińskiego. Wyzwolenia doczekało 7000 więźniów, wśród nich znajdowało się prawie 500 dzieci, w tym ponad 60 urodzonych w obozie. Większość z ocalonych wymagała pomocy lekarskiej. Pierwszej pomocy więźniom KL Auschwitz udzielali sowieccy lekarze, sanitariusze i sanitariuszki. Nieoceniona była również pomoc niesiona więźniom przez polskich ochotników, mieszkańców Oświęcimia oraz członków Polskiego Czerwonego Krzyża. Pomimo intensywnej opieki szpitalnej wielu ocalałych zmarło.
KL Auschwitz był największym niemieckim nazistowskim obozem koncentracyjnym i obozem zagłady. Życia pozbawiono w nim ponad milion ofiar, głównie Żydów, ale także Polaków, Romów, jeńców sowieckich oraz więźniów innych narodowości.
Dziecko w Auschwitz
200 tysięcy dzieci zginęło
– W Auschwitz zamordowano ponad 200 tysięcy dzieci – przypomina dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. – Zupełnie niewinnych, dobrych, ciekawych życia, kochających swoich najbliższych, ufnych dzieci. Nigdy świat dorosłych – przecież tak często niesprawiedliwy i okrutny – nie objawił tak bardzo swojej bezduszności, swojego zła. Tego się nie da usprawiedliwić żadną ideologią, żadnymi rozliczeniami, żadną polityką – dodaje.
Bogdan Bartnikowski, który od razu po przyjeździe do obozu został rozdzielony z mamą na pięć miesięcy, został ewakuowany z Auschwitz 16 dni przed wyzwoleniem. Wraz z mamą i innymi matkami z dziećmi został wywieziony do Berlina-Blankenburga (komando robocze obozu Sachsenhausen). – Prowadzono nas do pociągu pod eskortą. Szedłem razem z mamą, trzymaliśmy się za ręce – wspomina.
Koronawirus i kultura pamięci
Pamięta, jak od pierwszych dni w Auschwitz kapo na pytanie o wyjście na wolność, odpowiadali „rechocząc radośnie”: „Widzicie te kominy? Stąd się wychodzi na wolność tylko przez komin, innej drogi nie ma”. – A ja wychodziłem przez bramę! – zaznacza Bartnikowski. – Co prawda, nie na wolność, tylko do innego obozu, ale sądziliśmy, że skoro wychodzimy z Auschwitz, to jednak wrócimy do domu – dodaje.
O tym wszystkim nie mógł opowiadać w ubiegłym roku tak często, jak pewnie by chciał. Ze względu na pandemię wiele spotkań z młodzieżą się nie odbyło, inne trzeba było przesunąć. Pandemia pozbawiła Miejsce Pamięci najważniejszego źródła finansowania. Muzeum pierwszy raz w swojej historii było zamknięte dla odwiedzających przez wiele miesięcy. Liczba przyjeżdżających osób w porównaniu z rokiem ubiegłym była nieomal pięciokrotnie niższa.
1,5 miliona „followersów”
Z drugiej jednak strony, wzrosło zainteresowanie wirtualną ofertą Miejsca Pamięci: o sto procent w porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosło zainteresowanie wirtualną wizytą, a w mediach społecznościowych Muzeum ma ponad 1,5 miliona „followersów”. Wiele osób korzysta też z lekcji i spotkań online. – Te nowe kierunki są nieodwracalne, ale jednocześnie niosą ze sobą duży ładunek dobrych rozwiązań i należy je wykorzystywać. Tym niemniej to, co tutaj jest najcenniejsze, to miejsce i bycie osobiste w tym miejscu, i nic tego nie zastąpi – ocenia Andrzej Kacorzyk, dyrektor Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście.