
Należąca do grupy JD.com chińska platforma Ochama zadebiutowała w 19 krajach Europy, w tym w Polsce. Jak poradzi sobie w naszym kraju i czy przypadkiem nie "odbije się" od przyzwyczajeń polskich konsumentów? Temat przeanalizował dla portalu wiadomoscihandlowe.pl Jakub Gierszyński - ekspert od e-commerce, prezes firmy Melissa (apteka-melissa.pl, drogeria e-melissa.pl), członek zarządu spółki Zdrowit.
Jakub Gierszyński przypomina, że Ochama rozpoczęła europejskie operacje już pod koniec 2021 r. w Holandii. Ochama oferuje model sprzedaży detalicznej, który łączy doświadczenia związane z zakupami online i offline. Obecnie funkcjonują cztery punkty odbioru Ochama w Holandii gdzie złożone zamówienie jest do odbioru nawet w 3 godziny. Firma stawia nacisk na automatyzację procesów logistycznych - robotyzacje, wózki samojezdne, ramiona robotyczne, które wybierają, sortują i pakują zamówienia. Celem Ochama jest też szybki serwis. Platforma zamierza lojalizować klientów poprzez zniżkę 10 proc. do wykorzystania na kolejne zamówienie. Ma to budować retencję, podkreśla Gierszyński.
Dlaczego Ochama wybiera Europę?
Ekspert zaznacza, że na polskim rynku Ochama zmierzy się ze sporą konkurencją ze strony m.in. Allegro, Amazona i AliExpress, ale rywalizować będzie także z graczami z rynku e-grocery, takimi jak Frisco.pl, Auchan.pl czy Carrefour.pl.
- Europa jest atrakcyjnym miejscem do rozwoju operacji e-commerce. Segment e-grocery, z którego wywodzi się Ochama, jest rynkiem bardzo perspektywicznym. W Europie mimo rozwoju e-commerce ma stosunkowo małe udziały porównaniu do zakupów fizycznych. Udział e-grocery dla Europy to 4 proc., czyli trzy razy mniej w porównaniu do Chin (11 proc.) czy USA (12 proc.) - zauważa Gierszyński.
Debiut Ochama w Polsce jest debiutem przez małe "d", bowiem wszystkie zamówienia z tej platformy do Polski będą pakowane w automatycznym magazynie firmy w Holandii (a następnie wysyłane). Klienci w Holandii, Niemczech i Belgii mogą skorzystać z opcji dostawy już następnego dnia. W przyszłości zamówienia będą dostępne w ponad 500 punktach odbioru. Jak zauważa Jakub Gierszyński, JD Logistics nawiązało niedawno współpracę z Geopost, czołową europejską firmą zajmującą się dostarczaniem paczek. Paczka do Polski powinna zatem już niebawem trafiać w 1-2 dni robocze od zamówienia.
Prezes firmy Melissa podkreśla, że w Polsce JD.com posiada już magazyny i nawiązało współpracę z różnymi firmami, w tym z Biedronką, dla której świadczy usługi fulfillmentu dla sklepu internetowego Biedronka Home. Nie jest zatem wykluczone, że w przyszłości JD.com/Ochama postawi na wysyłkę bezpośrednio z Polski.
Czy Ochama zmieni rynek e-grocery i e-commerce w Polsce?
Jakie będą konsekwencje uruchomienia dostaw przez Ochama dla polskiego rynku? - To zależy od kategorii. W polskim e-commerce udział e-grocery to niespełna 1,4 proc., zdrowie i uroda 14 proc., dom i ogród 18 proc., elektronika 29 proc. (raport Strategy&). Ochama skupia się na sprzedaży żywności oraz artykułów przemysłowych. Jak wiele chińskich firm działających na rynku europejskim, oferuje często niższe ceny, niż rodzime przedsiębiorstwa. Pod tym względem działalność supermarketu spożywczego może być konkurencyjna dla polskiego biznesu - uważa Gierszyński.
Ekspert wskazuje, że aby "zmaterializować to zagrożenie", należy mieć na uwadze dwa elementy. Po pierwsze: przyzwyczajenia klientów i nasycenie sklepów w Polsce. Po drugie: infrastrukturę operacyjną w Polsce (szybkość wysyłki, jakość produktów i usług).
Jeśli chodzi o pierwszy element, Gierszyński zauważa, że w porównaniu do zachodnich krajów, Polacy częściej robią zakupy spożywcze, bo średnio ok. dwa-trzy razy w tygodniu (a na zachodzie jeden-dwa razy w tygodniu). Ponadto ok. 40 proc. Polaków deklaruje, że zakupów spożywczych dokonuje codziennie. Polscy konsumenci cenią sobie świeże produkty, co w pewnym stopniu uzasadnia tę różnicę. Dostępność sklepów convenience oraz dyskontów dodatkowo wspomaga wyższą częstotliwość zakupów - wymienia Gierszyński.
W przypadku drugiego elementu, ekspert podkreśla, że nawet strona internetowa Ochama nie jest dostępna w języku polskim (a jedynie po angielsku i po holendersku). Platforma nie ma w Polsce własnego magazynu, nie ma polskich dostawców produktów świeżych, ani ułożonych procesów.
- Polski konsument jest wymagający i ma wyższe standardy związane z dostawą niż nasi zachodni sąsiedzi. Allegro już nie raz pokazało, że wyznaczyło standard, któremu nie sprostały eBay, Shopee i Amazon. Rynek e-grocery ma mocnego gracza w postaci Frisco.pl, który od lat jest na rynku. Nawet InPost, mimo ogromnej wiedzy logistycznej w e-commerce i zasobów, z projektem InPost Fresh nie sprostał wyzwaniu. Są również inni gracze, tacy jak Auchan czy Carrefour. Należy też pamiętać o graczach w quick commerce takich jak Lisek, Żabka Jush czy Bolt i Uber - komentuje Gierszyński.
W ocenie eksperta, ekspansja Ochama na europejski rynek to kolejny znak, że chińskie firmy od zakupów online dostrzegają ogromny potencjał w krajach z naszego kontynentu. - Polska, wraz z innymi krajami, będzie świadkiem rosnącej obecności chińskiego giganta w najbliższej przyszłości. Na ten moment informację o uruchomieniu operacji e-commerce w 19 krajach traktowałbym jako zabieg marketingowy. Następne będą badania potencjału rynków, przez działania marketingowe i kampanie prosprzedażowe. Faktyczne zaangażowanie objawi się przez zbudowanie lokalnych struktur operacyjnych lub akwizycję lokalnego podmiotu - uważa Jakub Gierszyński.
red./
źródło: wiadomoscihandlowe.pl/